Komentarze: 0
Chłodny powiew letniego wiatru,
Strącił białe kartki ze stołu...
Co było na nich napisane?
Jakieś notatki mało ważne,
Ale na jednej...
Na jednej był list...
Do kogo?
Do Niego...
Kolejny podmuch wiatru...
Wyrwał list z rąk..
Porwał go gdzieś daleko..
Dokąd?
Tego nikt nie wie...
Do niego?
Nie wiem...
Drugiego takiego listu już nie napiszę..
Nie mam odwagi...
Nie mam siły jeszcze raz pisać tego samego...