maj 25 2003

Bez tytułu


Komentarze: 1
I po co dzwonisz? Nie masz swojego domu? Może ich trochę podręcz a nie mnie? Nie interesuje mnie to co Ty teraz robisz...chciałeś pić? Chciałeś gdzieś iść? Więc to zrobiłeś...i teraz nie przepraszaj mnie...bo to i tak nie działa....karzesz mi zgasić papierosa? A kim Ty właściwie jesteś dla m nie? Możesz mnie o coś prosić a nie kazać...zamknij się w końcu bo mam dosyć słuchania Twoich bredni, mam dosyć słuchania Twoich rozkazów, mam dosyć słuchania tych Twoich niby wspólnych planów na przyszłość z których nic nie wynika, jest tylko gorzej...co nie wolno mi się napić? Dziewczyna która jest z Tobą nie powinna pić? A kto powiedział że chce być z Tobą? Sam sobie tak ustaliłeś za moimi plecami...Twój kumpel powiedział rok temu że osiemnastki nie widzą czego chcą, bardzo się mylił, ja wiem czego chcę...nie chcę być z Tobą...

 

blue_sky : :
25 maja 2003, 22:31
jesli nie hcesz byc z nim..to powiedz mu to dosadnie..bo bedziesz sie tylko meczyc..hodz czasem jest trudno powiedzec "zegnaj to koniec" ..ale innym razem to jedyne wyjscie..nie mozna sie posciecac bez granic dla innej osoby bo gdy odejdzie..to bedzie mocniej bolec...ale trzeba tez zapomniec o niekjtorych przyjemnosciach..ale nigdy nigdy o swoich znajomych i przyjaciaolach...nie mozna sie zamknac odciac i tylko 24 h na dobe sisedzec z tym jedynym...bo to chore i zle wplywa na zwiazek..wiec jesli uwazasz ze to powinien byc koniec i jestes tego pewna to..to skoncz zanim bedzie zapozno i bedziesz od niego uzalezniona...zrob to co bedzie lepsze dla was obojga...

Dodaj komentarz