Bez tytułu
Komentarze: 2
Jest już po północy. Przestawiam wskazówki...cofam do tyłu....Dlaczego? dlaczego to nie działa.......Boję się zamknąć oczy...Boję się przejść w stan nieświadomości.....błogości...Dlaczego???!!!przecież kiedyś tylko tego pragnęłam, czekałam z utęsknieniem kiedy nadejdzie ta chwila...zmieniłam się...Co będzie jeśli zamknę oczy i po otworzeniu już nic nie będzie takie samo? W lustrze nie zobaczę swojego odbicia tylko obcą twarz... co wtedy???!!! Nie będzie Cię przy mnie...jeszcze nie jestem gotowa...jeszcze nie dam rady sama zacząć od nowa...Może nieinteligentnie myślę, może wcale tego nie robię.......pewnie tak....Wiecznie pada pytanie: Co jest z tobą? , Krótko odpowiadam pytaniem: a co ma być?, wszystko jest ok!!! Każdego dnia widzę setki twarzy...słyszę setki rozmów....Nie wiedziałam, że jestem jeszcze dzieckiem....Twarze, które znam drwią....drwią z tego co je otacza. Czy ktoś cię kiedyś kochał? tak....nie.....nie wiem...nie potrafię odpowiedzieć... trzy razy nie....może mają rację? może jestem nikim...może powinnam być tak jak te twarze? nie rozumiem już nic....
Dodaj komentarz