Najnowsze wpisy, strona 2


sie 01 2003 Bez tytułu
Komentarze: 1

No tak znowu puste miejsce i znowu trzeba zacząć od nowa. Kiedyś ktoś mi powiedział że zawsze można od nowa. Czy to prawda? Może...w każdej chwili da się zacząć od nowa tylko nie zawsze jest się w stanie zapomnieć o tym co było, odciąć się od przeszłości od wspomnień tych złych i dobrych? Nie możliwe, przynajmniej dla mnie...ciekawe jak długo wytrzyma to wszystko moje ciało...chociaż ból jaki mi jest zadawany jest tysiąc razy gorszy od tego fizycznego...o ile można jakoś to sformułować i porównać...Już dawno się zagubiłam, nie miałam czasu by się odnaleźć, sprzedałam a raczej zamieniłam to co miałam najcenniejsze, na coś co mnie rani...trzeba być chorym żeby tak postąpić...najwidoczniej jestem...

blue_sky : :
lip 31 2003 Bez tytułu
Komentarze: 1

Rozbita głowa...to boli, ale dzięki temu wiem że żyję....serce krwawi ale nie z powodu upadku...zabija je pustka, jaka pozostała...ja tu, Ty gdzieś tam...pewnie zapomniałeś...ja jeszcze nie...a szkoda...Tkwię w martwym punkcie z którego nie mogę wybrnąć...tym razem miało być inaczej, znowu się nie udało...zapadła noc, okna pogrążyły się w głębokim śnie, tylko moje jeszcze nie...znowu nie mogę spać...tonę w dymie z papierosa wypalanego jeden po drugim...który to już? Oplata mnie zapach tytoniu, a dlaczego nie Twoje dłonie? Kolejna szklanka...która to już? nie pamiętam...przede mną długa droga...zaledwie do łóżka ale jakże męcząca...znowu nie zasnę? wstanę? zapalę? nie chcę...chcę znowu móc spać...chce marzyć...śnić jaki kiedyś, nie jak teraz...

blue_sky : :
lip 30 2003 Bez tytułu
Komentarze: 2

Budzisz się, otwierasz oczy zaspane,

Letniego wiatru powiew czujesz na skroni...

O niczym nie myślisz, nie masz siły..

Twoje życie jest nie umeblowane,

i pewnie takie pozostanie.

Zielona trawa...rosy kropla spływa po Twych dłoniach...

Musisz je umeblować...

Krople rosy zlewają się ze słoną wodą...

Chciałeś bez słowa ją pocałować...

 Nie mogłeś...

Chmurzy się, błękit przemienia się w granat...

To burza...

Czy to się dzieje w czyjejś głowie?

Nie możliwe,

Strugi słonej wody spływają po liściach...

Ktoś płacze...z jakiego powodu?

Za rok może znowu tu będziesz...ale już chyba nie ten sam...

To mnie nie obchodzi...

Znowu słońce, błękit nieba, i gdzieś tam tęcza...

To Twoja nadzieja...

Może będzie silniejsza?

Wtedy będzie inna z rana już nie ta sama...

Nie będzie się lała, srebrzysta, słona woda ...

Już nigdy...

blue_sky : :
lip 08 2003 Bez tytułu
Komentarze: 4

Nauczyli nas regułek i dat
Nawbijali nam mądrości do łba
Powtarzali co nam wolno co nie
Przekonali co jest dobre co złe

Odmierzyli jedną miarą nasz dzień
Wyznaczyli czas na pracę i sen
Nie zostało pominięte już nic
Tyko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł

Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz
Okłamali że na wszystko jest czas
Powtarzali że nie wierzyć to błąd
Przekonali że spokojny jest dom
Odmierzyli każdy uśmiech i grosz
Wyznaczyli niepozorny nasz los
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł

Nauczymy się więc sami na złość
Spróbujemy może uda się to
Rozpoczniemy od początku nasz kurs
Przekonamy się czy twardy ten mur
Odmierzymy ile siły jest w nas
Wyznaczymy sobie miejsce i czas
A gdy zmienią się reguły tej gry
Może w końcu odkryjemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł

 

Tekst nie jest mój......

blue_sky : :
lip 08 2003 Bez tytułu
Komentarze: 1

Dawno  minęły czasy kiedy byłam na pierwszym miejscu...teraz pozostało mi drugie i kolejne po nim...jak  to boli gdy się nie jest tym kimś najważniejszym, tylko trzeba czekać....potrzebuję rozmów...potrzebuję rad...potrzebuję słuchać zdania innych? A Ty? A Ty czego potrzebujesz? Chcesz pójść do łóżka? Tylko tego ode mnie chcesz? Albo aż tyle...szkoda tylko że tak mnie traktujesz...jak gówniarę która nie ma nic do powiedzenia...która jest po to by służyć w wiadomym celu...dziś przeczytałam identyczne zdanie....co kiedyś...zbieżność? a może coś innego? Oj znowu bredzę...znowu chyba czegoś za dużo było...teraz muszę jakoś dostać się do łóżka...przynajmniej w tej chwili mam inne problemy nic na co dzień...żałosne...żałosny jest widok mój...żałosny jest widok takiej dziewczyny jak ja...żałosne jest całe moje życie...ale to nie usprawiedliwienie....

blue_sky : :